-Trzeba być zakochanym, żeby wierzyć w anioły.-Odpowiadała mi
moja babcia, gdy upierałam się, że te skrzydlate istoty nie istnieją. Wtedy, to
zdanie zupełnie nie miało dla mnie sensu. No bo, jak to? Co łączy moją wiarę z
miłością?
-Babciu! Znów to powtarzasz a ja kocham pewną osobę i wciąż nie
wierzę!-Powiedziałam jej pewnego deszczowego dnia gdy kolejny raz mówiła mi
swoje chyba ukochane zdanie.
-Widocznie, to nie jest prawdziwa miłość...-Wzruszyła wtedy
ramionami staruszka. Wtedy pokręciłam z dezaprobatą głową. No, ale to było
wtedy. Teraz już wszystko rozumiem, wiem, że to co mówiła to sama prawda.
Okazało się, że rzeczywiście nigdy nie kochałam tego chłopaka. Teraz wiem co to
prawdziwa miłość. To wspaniałe uczucie. Często przychodzi znienacka. Uderza
gromem jasności i nieokreślonej energii bez której, gdy już ją poznasz nie potrafisz
żyć. Nie ma już dla Ciebie powrotu. Jest wiele rodzajów miłości. Matczyna, braterska,
przyjacielska-każda jest zupełnie inna. Lecz moim zdaniem najpiękniejsze jest
zakochanie romantyczne. Co wtedy czujesz? Nie chodzi tu o motylki w brzuchu,
pożądanie, manię czy pasję, to jedynie objawy. Chodzi o samo uczucie miłości.
Cóż...Tego nie da się opisać, to trzeba samemu przeżyć. Stajesz się w pewnym
sensie egoistą. Nie chcesz ani na krok opuścić ukochanej osoby, złościsz się
gdy ktoś na nią spojrzy, wpadasz w istny szał gdy ktoś śmie ją dotknąć.
Dlaczego uwierzyłam w anioły? Bo teraz mam Jego. Jest ideałem. Moim osobistym aniołem...
***
Pisałam z piosenką:
***
Powitać! Prolog za nami :D
Mam nadzieję, że Wam się podobał ^^
Mam nadzieję, że Wam się podobał ^^
Pod każdym rozdziałem będzie umieszczony link do moich
ukochanych piosenek przy których tworzyłam dany rozdział J Kto wie, może ktoś ma ten
sam gust muzyczny co ja? Albo po prostu wejdzie z ciekawości i mu się spodoba?
>.<
Nie przedłużając:
CZYTASZ=KOMENTUJESZ! (Grzecznie proszę c:)
Pozdrawiam (///3///)
//El Yage
vel Beetle
Hejka :-) Bardzo dziękuję za podrzucenie mi linka, bo prolog jest bardzo interesujący. Taki tajemniczy, poza tym świetnie trafia mi w serce. Miłość. Taaak, miłość jest piękna, ale potrafi zabić, zwłaszcza kiedy jest nieodwzajemniona.... Wydaje mi się, że pisząc: "Nie chodzi tu o motylki w brzuchu, pożądanie, manię czy pasję, to jedynie objawy. Chodzi o samo uczucie miłości. Cóż...Tego nie da się opisać, to trzeba samemu przeżyć. Stajesz się w pewnym sensie egoistą. Nie chcesz ani na krok opuścić ukochanej osoby, złościsz się gdy ktoś na nią spojrzy, wpadasz w istny szał gdy ktoś śmie ją dotknąć.
OdpowiedzUsuńDlaczego uwierzyłam w anioły? Bo teraz mam Jego. Jest ideałem. Moim osobistym aniołem..." doskonale wiedziałaś to co czuję. To niesamowite jak Twoje słowa trafiają do ludzi. Lecę czytać rozdział pierwszy! No i gratuluję naprawdę świetnego prologu ;-*
Rany...Jak mi miło ;u; Naprawdę strasznie się cieszę, że moja twórczość trafia do czytelników ;w; Kurcze, Twoje komentarze zawsze dają taaakiego kopa, że chyba sobie nie wyobrażasz, jak bardzo motywują mnie do pisania >_< !
UsuńDziękuję~! <3
Nie ma za co. No cóż, piszę tylko prawdę ;-) Twoje komentarze też mnie bardzo motywują, hehe.
UsuńŚwietny prolog! Z pewnością będę czytać. Cieszę się,że przyjaciółka podrzuciła mi linka. Niesamowity talent do pisania. A porównanie osób do Aniołów. Totalnie za! Już kocham!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za opinię! C: Bardzo się cieszę, że się podoba. W sumie, zawsze lubiłam pisać prologi >.<
Usuń